Zawartość strony
Czy miałeś kiedyś poczucie, że reklama internetowa śledziła Cię na każdej stronie czy social media całymi dniami? Pojawiała się dosłownie wszędzie.
Kiedy odwiedzałeś ulubiony blog, lub kiedy rozmawiałeś z kimś na messengerze.
To jest remarketing, czyli najprościej mówiąc: jeśli wyrażasz na jakimś portalu zgodę na ciasteczka (tzw cookies) to zapisywane są Twoje dane, dzięki czemu na różny sposób właściciel portalu może docierać do Ciebie, aby sprzedawać produkty i zwiększać zyski.
I to jest właśnie remarketing, czyli pokazywanie reklam jeśli coś Ciebie zainteresowało, ale nie dokonałeś kupna, czy nie przesłałeś formularza kontaktowego do firmy usługowej. Ale po co to się robi? Na przykład, jeśli dodałeś produkt do koszyka, ale nie sfinalizowałeś zakupu.
W ecommerce wskaźnik porzuconych koszyków wynosi około 70%, więc całkiem sporo i można w ten sposób przynajmniej częściowo odratować niektórych kupujących, którzy z jakiś powodów dodali do koszyka ale finalnie nie kupili.
I remarketing nie jest zły, w końcu jak coś nas interesuje to chyba lepiej żebyśmy widywali reklamy, tego co sami przeglądamy niż reklamy które nas zupełnie nie interesują.
Z tym, że w ciągu ostatnich kilku lat działania marketingu internetowego zmieniają się dosyć mocno z powodu przepisów o prywatności.
Wcześniej marketerzy w dużym stopniu polegali na plikach cookie innych firm, aby dostarczać wysoce ukierunkowane reklamy. Za pomocą różnych przeglądarek internetowych byli w stanie zbierać wrażliwe dane o konsumentach i ponownie kierować kampanie w oparciu o te bardzo szczegółowe informacje.
Ale z biegiem lat, wykorzystanie tych strategii doprowadziło do poważnych zagrożeń prywatności i nieufności opinii publicznej. Nie bez powodu tak wielu internautów do dziś blokuje pliki cookie (stosując wtyczki adblock) w swoich przeglądarkach internetowych.
I obecnie świat marketingu cyfrowego zmierza w nowym kierunku. Ta nowa era skupia się na ochronie prywatności konsumentów poprzez mniej inwazyjne taktyki reklamowe.
Sytuacja zaczęła się zmieniać w 2017 roku, kiedy Apple wprowadziło program Intelligent Tracking Prevention. Zapoczątkował on trend blokowania plików cookie stron trzecich, które są obecnie wycofywane i mają zniknąć do 2023 roku. Przeglądarki takie jak Safari i Firefox już idą w ślady Apple, podczas gdy Google Chrome obecnie proceduje te zmiany.
Przykład firefox:
Ścisła kontrola cookies. Silniejsza ochrona, ale może powodować niepoprawne działanie niektórych stron.
Firefox blokuje:
Nowe badania przeprowadzone przez AdRoll (zobacz infografikę poniżej) sugerują, że istnieje wiele nowych narzędzi i strategii, z których marketerzy będą korzystać, gdy pliki cookie pójdą w zapomnienie na dobre.
Jedna z głównych zmian to targetowanie kontekstowe.
Kierowanie kontekstowe nie jest nową strategią marketingu internetowego, ale w obecnej sytuacji powraca. Choć często mylone jest z behawioralnym targetowaniem plików cookie, to my jako marketerzy nie podejmujemy decyzji na podstawie danych poszczególnych użytkowników.
Reklamy kontekstowe są spersonalizowane pod kątem odbiorców jako całości; odnoszą się do zawartości witryny i jej odbiorców.
Na przykład reklama karmy dla zwierząt może pojawić się na blogu, który dotyczy kotów. Lub reklama wyjazdu wakacyjnego może pojawić się na stronie, która opisuje hotele.
Kierowanie kontekstowe chroni prywatność użytkownika, pozostając przy tym adekwatne do zainteresowań użytkowników. Pozwala także reklamom wyglądać i być odbieranymi naturalnie bez nadmiernej personalizacji.
Ogólnie rzecz biorąc, kierowanie kontekstowe oferuje marketerom online możliwość zwiększenia świadomości marki w szerszym gronie odbiorców bez polegania na śledzeniu behawioralnym.
Ale nie jest to wciąż sposób na remarketing osób, które były u nas na stronie. I tak na prawdę obecnie nie ma jeszcze godnego następcy. Facebook wprowadził api konwersji, które polega na wysyłaniu zdarzeń po stronie serwera. Także każdy próbuje robić coś, aby z tej sytuacji się wymknąć.
POBIERZ SWÓJ DARMOWY RAPORT TERAZ ZANIM Go SKASUJEMY
Ten DARMOWY raport ujawnia sekrety które spowodują znaczny wzrost Twoich zarobków i sprzedaży z reklam…
(sekrety prosto ze źródła, tylko konkrety-zero spamu)
To co mogę poradzić jeszcze to:
Listy e-mailowe to świetny, pozbawiony plików cookie sposób, w jaki marketerzy mogą nawiązać kontakt z ustaloną publicznością naszej marki. Z tym że mało biznesów zbiera takie adresy, ale cóż będzie trzeba zacząć i to najlepiej teraz.
Przykład zbierania danych własnych w postaci adresów email jest dokładnie tym, na co wygląda: jest to lista adresów e-mail, które użytkownicy zaoferowali firmie w zamian za specjalne wiadomości, lead magnet, czy aktualizacje.
Celem list e-mailowych jest stworzenie bardziej bezpośredniej relacji z konsumentem.
Ta ekskluzywność sprawia, że jest to niezawodny sposób na bezpieczną poprawę interakcji z klientami i zwiększenie sprzedaży.
Marketing internetowy nie zawsze polega na tworzeniu reklam i równie ważne jest napędzanie sprzedaży za pomocą organicznych strategii w mediach społecznościowych. Aczkolwiek nie jestem fanem organicznego podejścia ponieważ zasięgi jak wiemy na większości social mediów są bardzo słabe.
Organiczny marketing w mediach społecznościowych obejmuje wszystkie treści, które nie są płatnymi promocjami. Marketerzy mogą kontaktować się z obserwującymi markę, publikując konsekwentnie kreatywne treści, nie wydając ani grosza na reklamę, ale niestety zabiera to sporo czasu i trzeba zapłacić pracownikowi.
Jeśli pożegnamy się z cookies to w moim odczuciu do łask wróci pozycjonowanie stron internetowych, czyli seo.
Różni się to tym od reklam płatnych w social mediach, że my tam czegoś nie szukamy, a tylko spędzamy czas. Jeśli czegoś szukamy to wpisujemy frazę w google. Z tego powodu google adsy i seo mają o wiele większą konwersję niż reklamy w social media.
Użytkownik już wie czego szuka, jest więc przynajmniej średnio doedukowany na ten temat, natomiast w mediach społecznościowych musimy najczęściej przeprowadzić go przez cały lejek marketingowy. Czyli najpierw musimy zbudować świadomość, że czegoś może potrzebować.
SEO też nie rozwiąże problemu remarketingu, ale jak powiedziałem wróci do łask z powodu że ruch będzie dużo lepszej jakości.
Po pierwsze, marketerzy muszą skoncentrować się na tożsamości swojej marki. Wybór silnych słów kluczowych do celów SEO to świetny sposób na rozpoczęcie. Słowa kluczowe pomagają użytkownikom znaleźć produkty i usługi podczas wyszukiwania ich w wyszukiwarce. Silne słowa kluczowe są kierowane do niszowych odbiorców firmy, a jednocześnie pozostają wystarczająco szerokie, aby można było znaleźć nowych potencjalnych klientów.
Dalej strategie organiczne w social media. Po prostu konsekwentnie twórz i publikuj treści.
Aby skutecznie utrzymać zaangażowanie obserwujących, marketerzy powinni mieszać różny content. Niezależnie od tego, czy jest to zabawny taniec TikTok, czy zdjęcie z biura na Instagramie, organiczne media społecznościowe odnoszą największy sukces, gdy są autentyczne. W centrum uwagi powinny znaleźć się wartości i interesy konsumenta.
Chociaż pliki cookie stron trzecich były dla marketerów łatwym sposobem śledzenia danych konsumentów, przyszłość marketingu w internecie wygląda o wiele bardziej innowacyjnie.
Era prywatności wymaga, aby e-commerce polegał na budowania relacji z konsumentem. Przeciętna osoba ogląda od 2.000 do 11.000 reklam dziennie, dlatego potrzebne są nowe metody które długofalowo pozwolą na budowanie zaufania konsumentów i strategii top of mind (na ten temat przeczytaj nasz artykuł).
A jak jest u Ciebie?
Przy okazji, daj znać co sądzisz o dzisiejszym wpisie pt. Jak zmieni się marketing bez 3rd party cookies (era prywatności w internecie)?
Napisz w komentarzu.
Ten całkowicie nowy DARMOWY raport ujawnia najpotężniejsze nowe sposoby żeby zredukować koszty pozyskania nowych klientów i wystrzelić w kosmos swój ROAS z reklam… i dodatkowo osiągnąć taką sprzedaż jak nigdy dotąd.
Ten DARMOWY raport ujawnia sekrety które spowodują znaczny wzrost Twoich zarobków i sprzedaży z reklam... (sekrety prosto ze źródła)